niedziela, 1 czerwca 2014

Prologue

Stojąc nad krawędzią jednego z najwyższych budynków na świecie, spoglądała na piękne miasto, co chwilę wycierając cieknące z jej oczu łzy. Nienawidziła tego miejsca, ponieważ zamieniło ją w potwora. Bezdusznego człowieka, który nie posiadał czegoś takiego jak sumienie. Zamiast tego puste miejsce wypełniała nienawiść do samej siebie, która niszczyła ją z każdą sekundą coraz bardziej. 
- Nie podchodź - wzięła głęboki wdech, po czym ostrożnie odwróciła się, spoglądając na przerażone oczy chłopaka.
- Nic złego mi się nie stanie - uśmiechnęła się lekko. - Tylko musisz pogodzić się z tym, że stanie się ze mną to, na co zasługuje - dodała, cicho łkając. Zdezorientowany chłopak podszedł najszybciej jak tylko mógł, jednak było już za późno. Nim zdążył jej dotknąć, przytrzymać, rzuciła się. Chwilę później słyszał już tylko krzyki ludzi, karetkę i hamujące samochody. Wiedział już dobrze, co to oznacza. Wiedział, że spóźnił się. Wiedział, że teraz jego życie będzie inne. Wiedział, że śmierć niedługo dopadnie i jego. 
__________________________________________________
Zacznę teraz od szczerej opinii. Wątpię z całego serca, że będziecie wiedzieć, co planuje w pierwszych rozdziałach :) Nawet dla mnie prolog jest jakiś wyrwany z nie wiadomo czego ;) Ale mi się podoba! A to jest najważniejsze! A co Wy o nim sądzicie?
- Al xxx 

1 komentarz:

  1. Jest interesujący... :p Zapowiada się ciekawie, szybko wstawiaj ! Bardzo mi się spodobało :p

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy